Reklamy na tej stronie sprzedawane są przez widget z AdTaily.com (PLBLOADTAILY0001)

środa, 16 czerwca 2010

Kampania mocno stonowana.

Wybory tuż, tuż, natomiast żaden z kandydatów nie mówi nic o konkretach i nie roztacza swojej wizji przyszłości Polski. A byłoby o czym mówić. Przykładowo co w Polsce należy zmienić, jakie reformy przeprowadzić, by nie podzielić kazusu Grecji. W znacznej mierze, kraje zamożniejsze od Polski wzięły się za prostowanie swoich finansów. Politycy polscy, mimo klęski powodzi udają, że wszystko jest w porządku i nic się nie dzieje. Dzisiaj może faktycznie tak jest, ale trudno przewidzieć co przyniesie jutro. Natomiast jutro nie zapowiada się już tak sielankowo. Jeżeli Polska nie przeprowadzi gruntowych reform to za kilka, kilkanaście lat pogrąży się w chaosie. Niestety choć wielu Polaków tego nie rozumie, zrozumieją jak odczują to na własnej skórze, konieczne jest zreformowanie systemu emerytalnego. Utrzymanie obecnie obowiązujących zasad przechodzenia na emeryturę doprowadzi do zapaści finansów państwa. Fakty mówią same za siebie, żyjemy coraz dłużej i płodzimy za mało dzieci. W konsekwencji na przyszłych emerytów nie będzie miał kto pracować. No cóż sama w tym zakresie, żeby zmienić niekorzystne proporcje niewiele zrobiłam. Z mężem nie mamy takich osiągów jak np. Bronisław Komorowski, gdyż spłodziliśmy tylko jedno dziecko. Tutaj biję się w piersi, że był to jak najbardziej świadomy wybór, wypływający z prozaicznych pobudek. Dlatego zrównanie na pierwszy rzut wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn jest nieuniknione. Zresztą odnośnie mojej skromnej osoby, jak tylko zdrowie dopisze mogę i pracować do 65 roku życia. Na mnie ten straszak nie działa. Natomiast czynnikiem, który na pewno dla mnie jako kobiety nie jest obojętny jest póki co kwestia mojego wyglądu za ileś tam lat. Fajnie byłoby mieć nawet 100 lat i wyglądać jak teraz. Mieć taką figurę, takie ciało i wiecznie młodego męża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
rEkLaMa TwOjEgO bLoGa