Reklamy na tej stronie sprzedawane są przez widget z AdTaily.com (PLBLOADTAILY0001)

piątek, 2 listopada 2012

Dura lex, sed lex.

W tym tygodniu wiele milionów naszych rodaków dowiedziało się, że za długi można trafić do więzienia. A to za przyczyną zatrzymania przez policję kobiety, która nie wywiązała się ze swoich zobowiązań względem fikusa. Tak naprawdę,  to czym ostatnio żyła Polska za sprawą matki z Opola  pokazuje jedno, że wiedza prawnicza w narodzie jest naprawdę żadna. Ludzie prawa nie znają, natomiast politycy chcieli za sprawą aresztowania matki wychowującej samotnie dwoje dzieci zbić kapitał polityczny. Premier i lider opozycji przemówili jednym głosem i na policję oraz wymiar sprawiedliwości posypały się gromy. Nikomu nie przyszło do głowy, by wcześniej sprawę zbadać i potem ferować wyroki. Jak się potem okazało nie obyło się tutaj bez winy samej zatrzymanej, która może liczyła, że Temida jest tak ślepa, że do niej nie zawita. Niestety dla niej okazało się inaczej i skoro nie zamierzała stanąć przed wysokim sądem to należało ją do tego przymusić. Dura lex, sed lex - twarde prawo, ale prawo. Korzyść z tego wydarzenia jest taka, że jak podają media, wśród mieszkańców Opola wzrosła troska o swoje sprawy sądowe. Ludzie zaczęli spłacać swoje zaległe mandaty, w obawie przed podzieleniem losu zatrzymanej kobiety. Mnie w tym wszystkim oczywiście najbardziej szkoda dzieci. To one najczęściej płacą za winy dorosłych.
 
rEkLaMa TwOjEgO bLoGa